Wójt Gminy Gdów odpowiada na zarzuty

Ponad miesiąc temu pisaliśmy (link tutaj) w ślad za Gazetą Krakowską o oskarżeniach wobec wójta Gminy Gdów o przymus  tankowania pojazdów różnych organizacji na stacji należącej do jego żony. Na stronie gminy Gdów ukazało się sprostowanie oraz informacja, że Gazeta Krakowska odmówiła zamieszczenia w/w sprostowania.

 

Co Państwo sądzicie o całej sprawie? Zapraszam do dyskusji na forum.

Poniżej treść sprostowania:

Pan
Tomasz Lachowicz
Redaktor Naczelny
Dziennika „Polska Gazeta Krakowska”
Aleja Pokoju 3
31-548 Kraków

Działając w oparciu o pełnomocnictwo udzielone przez Pana Zbigniewa Wojasa – wójta gminy Gdów (w załączeniu), na podstawie art. 31 ust. 2 i art.32 ust.1 pkt 1 i ust.6 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe ( Dz. U, z 1084 r. nr 5 poz. 24 z późn. zm.),
w n o s z ę
o zamieszczenie w ustawowym terminie sprostowania o treści jak poniżej do artykułu prasowego pt.: „Strażacy tankują, a żona wójta zarabia” autorstwa Anny Górskiej, który ukazał się w dzienniku „Polska Gazeta Krakowska” dnia 25 czerwca 2010 roku ( piątek), na str. 3

SPROSTOWANIE
W piątkowym wydaniu „Polska Gazeta Krakowska” z dnia 25 czerwca 2010 roku, na str. 3 ukazał się artykuł pt.: „Strażacy tankują, a żona wójta zarabia”. Autorka artykułu Anna Górska nie dochowała wierności podstawowej zasadzie dziennikarskiej, wynikającej z art. 12 Prawa prasowego a mianowicie: dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.

Nie zachowanie tej szczególnej staranności i rzetelności, przy wybiórczym włączeniu do artykułu stereotypowych wypowiedzi niektórych ościennych wójtów lub burmistrzów a także tendencyjne wypaczenie nieautoryzowanych wypowiedzi przedstawicieli Ochotniczej Straży Pożarnej jak i wójta gminy Gdów spowodowały, że w artykule znalazły się nieprawdziwe informacje, które mogły narazić wójta gminy Gdów Zbigniewa Wojasa na utratę zaufania społecznego niezbędnego do pełnienia tej funkcji.

W związku z powyższym domagamy się sprostowania.
Nie jest prawdą stwierdzenie autorki zawarte w podtytule „W Gdowie nie było przetargu na zakup benzyny”, bowiem Zakład Gospodarki Komunalnej
w Gdowie ogłosił dwa przetargi nieograniczone na dostarczenie paliwa dla trzech gminnych autobusów i jednego (9 –osobowego) mikrobusu przewożącego uczniów. Do pierwszego z nich nie zgłosiła się żadna firma, w drugim, ogłoszonym dnia 30 lipca 2009 roku zgłosiła się i wzięła udział tylko jedna firma a mianowicie Stacja Paliw „Petrolex” w Marszowicach. Umowa z tym dostawcą paliwa została podpisana tylko na okres od 1 września 2009 do 31 sierpnia 2010. Po upływie tego terminu zostanie ogłoszony kolejny przetarg.

Usługi przewozu uczniów świadczone przez inne podmioty na rzecz gminy Gdów również zostały zlecone w trybie przetargowym.

Ochotnicze Straże Pożarne działające na terenie gminy Gdów w całym 2009 roku zakupiły paliwo na łączną kwotę 21 123,62 zł. (brutto). Nie została więc przekroczona kwota zamówienia wymagająca przetargu. Stosownie do treści art. 4 pkt. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych Dz.U.2007.223.1655 z dnia 29 stycznia 2004 r. dla zorganizowania między innymi przetargu wartość zamówienia musi przekroczyć 14.000 euro (tj. 65 570,12 zł po przeliczeniu według kursu określonego w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 23.12.2009r i ulega powiększeniu o wartość podatku VAT).
Ochotnicze Straże Pożarne są odrębnymi podmiotami prawnymi o statusie stowarzyszenia i posiadają osobowość prawną. W związku z tym, również decyzje dotyczące zakupu paliwa dla OSP podejmują samodzielnie ich organy. Nie ma jakiejkolwiek podległości służbowej i organizacyjnej OSP w stosunku do wójta. Dlatego też mówienie o jakichkolwiek naciskach na straże ze strony władz gminy jest nieuprawnione i można je nazwać pomówieniem.

Autorka tekstu używa sformułowań „mówi się” w odniesieniu do rzekomego cyt.„cichego nakazu wójta, by kupować paliwo u jego żony”. Są to wyłącznie domysły nie poparte dowodami. Nie jest przytoczona, ani wypowiedź mieszkańca, ani też nie wskazano na powyższe żadnego dokumentu, który dawałby podstawy do takich twierdzeń. Zamiast tego dziennikarka użyła wypowiedzi wice komendanta OSP w Winiarach Pawła Włocha manipulując nią w taki sposób, że sugeruje ona potwierdzenie tezy autorki. Z-ca komendanta Paweł Włoch pytany o wywiad udzielony dziennikarce zdecydowanie zdementował jakoby kiedykolwiek powiedział lub dał do zrozumienia rozmówczyni, że wójt wydał nakaz tankowania na stacji jego żony. Paweł Włoch uważa, że dziennikarka umieszczając jego twierdzącą odpowiedź na pytanie, czy OSP Winiary tankuje w Marszowicach pod stwierdzeniem
o „cichym nakazie wójta” zasugerowała czytelnikom nieprawdę i przeinaczyła sens jego wypowiedzi. Autorka w tekście twierdzi również, że taka sytuacja ma miejsce w OSP działających w innych wsiach, co także nie jest zgodne z prawdą. Podaje przykład Podolan, gdzie w ogóle nie istnieje jednostka OSP.

Dziennikarka wymienia trzy inne stacje, w których mogą się zaopatrywać Ochotnicze Straże Pożarne. Nie zadaje sobie jednak trudu sprawdzenia, jakie mogą być powody tego, że OSP nie korzystają z ich usług zakładając z góry, że jest to wynik „nakazu wójta”. Tymczasem to, że strażacy nie tankują w np.
w Gdowie ma swoje racjonalne uzasadnienie.

Po pierwsze; stacja ta przyjmuje wyłącznie gotówkę i nie wydaje faktur na przelew. Ponieważ strażacy nie dysponują gotówką na paliwo, dlatego nie korzystają z usług tej stacji.

Po drugie; duże samochody strażackie mają problem z wjazdem i wyjazdem ze stacji, bo jest tam za mało miejsca.

Po trzecie, na stacji są tylko dwa dystrybutory, co skutkuje kolejkami po paliwo. Po czwarte, stacja benzynowa w Gdowie nie jest całodobowa. Otwarta jest  w godz. 6-22 (pn-sb) a w niedzielę od 7-17.

Poza tym, a może przede wszystkim, na stacji paliw w Gdowie jest też drożej niż na stacji paliw w Marszowicach. Stacja w Bilczycach również nie jest całodobowa (czynna do 23). Obecnie w paliwo zaopatruje się tam OSP z Bilczyc. W przeszłości tankowali tam także inni strażacy m.in. z Winiar. Jak nas poinformowano w OSP w Winiarach zrezygnowano z usług stacji w Bilczycach ponieważ faktury, które tam wystawiano miały krótki termin płatności. To właśnie te kwestie, a nie „nakaz wójta” były powodem, dla którego OSP Winiary zaczęło tankować w Marszowicach.

Stacja paliw w Marszowicach jest położona centralnie dla większości OSP. Na 20 OSP działających na terenie gminy Gdów 11 ma bliżej na tą stację. Reszta natomiast jak zostało wykazane powyżej ma racjonalne powody, aby mimo większej odległości również tankować w Marszowicach.

Reasumując, z przykrością stwierdzamy, że Pani Anna Górska przygotowując tekst nie wykazała się należytą starannością i rzetelnością podczas zbierania informacji i pisania artykułu, do czego zobowiązuje ją art.12 ust.1 pkt.1 ustawy Prawo prasowe. Autorka publikując nieprawdę podważyła zaufanie społeczne do wójta gminy Gdów Zbigniewa Wojasa, którym się cieszy oraz naruszyła jego dobra osobiste. Dlatego też kategorycznie domagamy się sprostowania nieprawdziwych wiadomości. W przeciwnym wypadku rozważymy podjęcie dalszych kroków prawnych.
Z poważaniem,
Andrzej Skrzyszowski
Radca Prawny Urzędu Gminy Gdów

{mos_fb_discuss:8}

Dodaj komentarz