Wcześnie rano na niedawno otwartym odcinku autostrady
A4 z Krakowa do Szarowa doszło do śmiertelnego wypadku samochodowego.
Nie są znane jeszcze dokładne przyczyny wypadku, ale jedną z prawdopodobnych jest utrata panowania nad autem przy wysokiej prędkości.
Na wysokości miejscowości Dąbrowa koło Wieliczki, kierowca opla doprowadził do dachowania. Prędkości jazdy musiała być znaczna, bo samochód wypadł poza ekrany dźwiękochłonne. – Nie doszło więc o blokady ruchu, bo akcję ratunkową prowadziliśmy z pasa awaryjnego – opisuje dyżurny straży pożarnej.
W wyniku wypadku zginął kierowca opla. Podróżujące z nim kobieta i dziecko ranni zostali przewiezieni do szpitala; ich życiu nie grozi już niebezpieczeństwo.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
fot. Krzysztof Karolczyk / Agencja Gazeta
{mos_fb_discuss:8}