ZDROWIE. W powiecie wielickim stwierdzono sześć przypadków grypy AH1/N1. Stan jednego z chorych jest ciężki. Sanepid prowadzi monitoring nieobecności uczniów w szkołach.
Pięcioro z zarażonych wirusem to osoby dorosłe w średnim wieku; na niebezpieczną grypę zapadało także kilkuletnie dziecko. Hospitalizacja okazała się konieczna w czterech przypadkach; stan jednego z chorych – kilkudziesięcioletniego mieszkańca powiatu wielickiego, który od dwóch tygodni przebywa w jednym z krakowskich szpitali – lekarze określają jako ciężki. – Mamy sześć potwierdzonych przypadków zachorowań na groźną odmianę grypy, ale to nie znaczy, że tyle ich wystąpiło. Ten wirus jest trudny do zdiagnozowania, sądzę, że tych zachorowań jest więcej – twierdzi Elżbieta Beata Suchanik, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Wieliczce. Tłumaczy, że stwierdzony wśród mieszkańców powiatu wirus, to świńska grypa, ale nie w swej najgroźniejszej odmianie. – Symbol N1 oznacza, że to lżejsza postać tej grypy, zazwyczaj przebiegająca bez wielkich komplikacji. Na pewno nie ma mowy o tym, by w wielickim rejonie było zagrożenie epidemią świńskiej grypy. Różnych infekcji – także grypopodobnych – jest teraz bardzo dużo, ale nie ma podstaw do obaw, że sytuacja wymknie się spod kontroli – podkreśla szefowa wielickiego sanepidu.
Od ubiegłego tygodnia pracownicy sanepidu prowadzą w placówkach oświatowych wszystkich szczebli w powiecie wielickim monitoring absencji chorobowej uczniów. Pilnują, by spowodowana niedomaganiami zdrowotnymi nieobecność na lekcjach nie przekroczyła 50 procent wszystkich uczniów szkoły lub przedszkola. W takim przypadku – w sytuacji zagrożenia niebezpiecznym wirusem grypy – konieczne byłoby zamknięcie danej placówki oświatowej. – W wielu szkołach absencja chorobowa dzieci i młodzieży jest duża, ale na szczęście do tej pory nigdzie nie zostały przekroczone normy – stwierdza Elżbieta Suchanik.
Na problemy związane z groźnym wirusem uczulono także dyrektorów i nauczycielu wszystkich placówek oświatowych w wielickich gminach. Zorganizowano dla nich specjalne szkolnie dotyczące możliwych przyczyn i objawów tej choroby oraz sposobów jej zapobiegania. – Zaapelowaliśmy także do pedagogów, by zwracali baczną uwagę, czy ich uczniowie są w pełni zdrowi, a w przypadkach, gdy jest inaczej – rozmawiali z rodzicami, by ci pozostawiali dzieci w domu, poszli z nimi do lekarza itp. – informuje dyrektorka sanepidu w Wieliczce.
Jolanta Białek
wielicki@dziennik.krakow.pl
źródło: dziennik.krakow.pl
{mos_fb_discuss:8}